TL;DR
- Dystrakcja nie jest winą technologii – problem istnieje od 2500 lat, to kwestia radzenia sobie z emocjami
- 90% dystrakcji pochodzi z wewnątrz – z niewygodnych stanów emocjonalnych jak stres, nuda czy lęk
- Traction vs Distraction – kluczowa różnica to intencja: czy robisz to, co zaplanowałeś
- Zarządzanie czasem = zarządzanie bólem – dystrakcja to niezdrowa odpowiedź na dyskomfort emocjonalny
- 4 kroki do bycia „indistractable”: opanowanie wewnętrznych wyzwalaczy, planowanie trakcji, hakowanie zewnętrznych czynników, tworzenie paktów
- Scheduluj każdą minutę dnia – inaczej nie wiesz, od czego się rozpraszasz
- To-do listy są szkodliwe – planuj input (czas), nie output (zadania)
Wprowadzenie – Dlaczego tak trudno się skupić?
Nir Eyal, autor bestsellerowej książki „Hooked”, przeżył osobisty moment przełomowy podczas spędzania czasu z córką. Siedziała z nim przy książce aktywności dla ojców i córek, która zawierała różne zadania – zrobienie samolotu z papieru, rozwiązanie sudoku razem.
Jedno z pytań w tej książce brzmiało: „Gdybyś mógł mieć dowolną supermoc, jaką byś wybrał?” Eyal pamięta to pytanie dosłownie, ale nie pamięta odpowiedzi córki. W tym momencie, z niewiadomego powodu, pomyślał, że to dobry moment na szybkie sprawdzenie telefonu.
Gdy odłożył telefon, zorientował się, że córka wyszła z pokoju pobawić się zabawką na zewnątrz. Wysłał jej bardzo jasny komunikat – cokolwiek było na telefonie, było ważniejsze niż ona.
Gdyby ktoś dziś zapytał Eyala o supermoc, odpowiedziałby: „Chciałbym mieć moc bycia indistractable”. Bycie indistractable to umiejętność XXI wieku. Nie ma aspektu życia – zdrowia psychicznego, fizycznego, kariery, relacji – który nie wymagałby kontroli nad uwagą. To właśnie w ten sposób wybieramy swoje życie.
Prawda o dystrakcji – to nie technologia jest winna
Problem stary jak świat
Istnieje bardzo prosta narracja, że powodem rozproszenia nas wszystkich jest technologia. Ludzie codziennie obwiniają urządzenia, internet, YouTube, cokolwiek, za dystrakcję. To była również pierwsza reakcja Eyala.
Jego dziesięcioletnie badania ujawniły jednak, że problem dystrakcji jest znacznie głębszy niż technologie, których akurat używamy. Narracja o tym, co naprawdę się dzieje, jest znacznie bardziej wzmacniająca niż krytyka w stylu „niebo spada, nasze mózgi się topią”.
Problem dystrakcji ma co najmniej 2500 lat. Grecki filozof Platon mówił o tym samym problemie, nazywając go po grecku „akrasia” – tendencję do robienia rzeczy wbrew własnym interesom. Skoro ludzie zmagali się z dystrakcją przez co najmniej 2500 lat przed internetem, technologia nie może być ostatecznym źródłem problemów z dystrakcją.
Traction vs Distraction – kluczowa różnica
Większość ludzi zapytana o przeciwieństwo dystrakcji odpowie: skupienie. Nie chcę być rozproszony, chcę być skupiony. To przeciwieństwa, prawda? Nieprawda.
Przeciwieństwem dystrakcji nie jest skupienie – to trakcja. Oczywiście. Trakcja i dystrakcja. Oba słowa pochodzą od tego samego łacińskiego rdzenia „trajare”, co oznacza ciągnąć. Oba słowa kończą się literami A-C-T-I-O-N, co przypomina nam, że dystrakcja to nie coś, co się nam przydarza, ale działanie, które sami podejmujemy.
Traction – każde działanie ciągnące cię ku temu, co powiedziałeś, że będziesz robić. Rzeczy, które robisz z intencją, które przybliżają cię do twoich wartości i pomagają stać się osobą, którą chcesz zostać.
Distraction – każde działanie odciągające cię od tego, co powiedziałeś, że będziesz robić. Oddalające od twoich wartości, od bycia osobą, którą chcesz zostać.
Tylko dlatego, że coś jest zabawne, zaplanowane, przyjemne, nie oznacza, że to dystrakcja. Musimy przestać moralizować i medykalizować zachowania jak oglądanie YouTube’a, korzystanie z mediów społecznościowych czy granie w gry. Nie ma nic złego w tych zachowaniach, o ile robisz je zgodnie ze swoim harmonogramem i z intencją.
Różnica między trakcją a dystrakcją to jedno słowo: intencja. Jak powiedziała Dorothy Parker: „Czas, który planujesz zmarnować, nie jest zmarnowanym czasem”.
Najniebezpieczniejsze dystrakcje to te, których nie zauważamy
Tylko dlatego, że coś jest zadaniem związanym z pracą, nie znaczy, że nie jest dystrakcją. Czy to brzmi znajomo? Przez lata, gdy Eyal był podatny na dystrakcję, przychodził do pracy mówiąc: „Mam długą listę rzeczy do zrobienia. Mam ten duży, ważny projekt. Nie będę już zwlekał. Zacznę teraz. Ale najpierw sprawdzę email. Przejrzę szybko kanał Slack. Zrobię te łatwe zadania z listy, żeby nabrać rozpędu.”
Nie zdawał sobie sprawy, że to najniebezpieczniejsza forma dystrakcji. O ile dużo mówimy o zewnętrznych dystrakcjach jak media społecznościowe, nie zdajemy sobie sprawy, że najbardziej szkodliwe dystrakcje to te, których nawet nie zauważamy jako dystrakcje.
Jeśli sprawdzasz email, gdy zaplanowałeś pracę nad dużym projektem, ten email związany z pracą to wciąż dystrakcja, bo nawet nie zdajesz sobie sprawy, że zboczyłeś ze ścieżki. Jeśli to nie jest to, co zaplanowałeś robić ze swoim czasem, to dystrakcja.
90% dystrakcji pochodzi z wewnątrz
Większość ludzi myśli o zewnętrznych wyzwalaczach – dzwonkach, dzwonieniu, sygnałach, wszystkich rzeczach w naszym otoczeniu, które mogą prowadzić do dystrakcji. Ale badania pokazują, że te zewnętrzne wyzwalacze odpowiadają tylko za 10% naszych dystrakcji.
Co odpowiada za pozostałe 90%? 90% czasu, gdy się rozpraszamy, nie dzieje się to z powodu tego, co dzieje się wokół nas, ale z powodu tego, co dzieje się w nas. Nazywamy to wewnętrznymi wyzwalaczami.
Wewnętrzne wyzwalacze to niewygodne stany emocjonalne, przed którymi chcemy uciec. Nuda, samotność, strach, zmęczenie, stres, lęk – te niewygodne sensacje, przed którymi chcemy uciec. Jeśli nie rozumiemy źródła tego dyskomfortu, zawsze będziemy próbowali od niego uciec.
Cztery kroki do bycia „indistractable”
Krok 1: Opanowanie wewnętrznych wyzwalaczy
Zarządzanie czasem = zarządzanie bólem
Fundamentalnie dystrakcja to zawsze niezdrowa odpowiedź na wyzwalacz emocjonalny – na coś, czego nie lubimy czuć. Uciekamy od dyskomfortu – stresu, lęku, samotności, zmęczenia, niepewności – czymś, co wyprowadza nas z kursu.
Zarządzanie czasem to zarządzanie bólem. Prokrastynacja i dystrakcja to nic więcej jak problem z kontrolą emocjonalną. Większość z nas nie nauczyła się zdrowych strategii radzenia sobie z dyskomfortem w sposób prowadzący do trakcji, zamiast niezdrowy sposób prowadzący do dystrakcji.
Praktyczne techniki:
- Notowanie sensacji – psychologowie mówią, że pierwszą rzeczą, którą możesz zrobić, to po prostu zapisać, jaką sensację doświadczasz tuż przed rozproszeniem. Czy to nuda, zmęczenie, stres, lęk – po prostu zanotowanie tego jest ważnym pierwszym krokiem.
- Ciekawość, nie pogarda – ludzie dzielą się na dwie grupy. Mamy „obwiniających” – winią rzeczy poza sobą (telefon, dzieci, szefa, wiadomości). To nie działa, bo ludzie zawsze zmagali się z dystrakcją. Potem mamy „zawstydzających” – nie winią innych, wstydzą się sami. Mówią głupie rzeczy jak „nie umiem zarządzać czasem”, „mam krótki zakres uwagi”, „coś ze mną nie gra”. Wstyd to bardzo niewygodny wewnętrzny wyzwalacz – im więcej wstydu czujesz, tym więcej doświadczasz dyskomfortu, co prowadzi do większej dystrakcji.
- Zostań „claimerem” – claimer bierze odpowiedzialność, nie za ten impuls, nie za tę sensację. Nie kontrolujesz swoich emocji – tak jak nie kontrolujesz potrzeby kichnięcia. Gdy czujesz potrzebę kichnięcia, kichnij – za późno, już poczułeś tę sensację. Możesz tylko wybrać, jak zareagujesz na tę sensację. Stąd termin „odpowiedzialność” (response-ability).
- Reguła 10 minut – możesz poddać się każdej dystrakcji (sprawdzenie emaila, mediów społecznościowych, jedzenie czekolady na diecie), ale nie teraz – za 10 minut. Eyal ustawia timer na 10 minut, odkłada telefon i ma wybór: wrócić do zadania lub „surfować na impulse”.
- Surfowanie na impulse – technika z terapii akceptacji i zaangażowania. Zamyka oczy na kilka minut i mówi prostą mantrę: „To jest to, jak się czuje poprawianie”. Przypomina sobie, że ciężka praca ma być ciężka – gdyby była łatwa, wszyscy by to robili.
Krok 2: Planowanie czasu na trakcję
Nie możesz nazwać czegoś dystrakcją, jeśli nie wiesz, od czego cię to oderwało
To oznacza, że jeśli masz kalendarz z dużymi białymi przestrzeniami, nie możesz powiedzieć, że się rozpraszasz – od czego się rozpraszasz? Oznacza to, że musisz zaplanować każdą minutę swojego dnia.
Eyal wie, że to może irytować ludzi: „Potrzebuję czasu na kreatywność”, „Muszę być dostępny dla zespołu”, „A co jeśli szef mnie potrzebuje?”, „Nie mogę wszystkiego zaplanować”. Wszystkie te wymówki słyszał przez lata od różnych ludzi.
Najskuteczniejszą techniką zarządzania czasem po opanowaniu wewnętrznych wyzwalaczy jest planowanie dni – inaczej ktoś inny zaplanuje je za ciebie. To nie znaczy, że dzień musi być wypełniony pracą – chce, żebyś zaplanował czas na YouTube’a, gry wideo, czas z rodziną – cokolwiek jest ważne dla twoich wartości, umieść w kalendarzu.
Dlaczego to-do listy są najgorsze dla produktywności:
To-do listy to jedne z najgorszych rzeczy dla produktywności, bo są rejestrem rezultatów. To co chcemy mieć zrobione. Bez inputu nie możesz mieć outputu. Znacznie ważniejsze jest planowanie tego inputu – naszego czasu i uwagi.
- Brak ograniczeń – zawsze możesz dodać więcej do to-do listy. Dlatego wracamy do domu zmęczeni, patrzymy na listę i nadal nie skończyliśmy wszystkiego, czujemy się jak przegrani.
- Nieustanne przypominanie o porażce – dzień po dniu, tydzień po tydzień, miesiąc po miesiącu, rok po roku stale przypomina ci się: „Nie zrobiłeś tego, co powiedziałeś, że zrobisz, przegrany”.
- Brak feedbacku o czasie – ludzie przeceniają czas potrzebny na zadania przeciętnie trzykrotnie (błąd planowania). Dlaczego? Bo mówią: „Skończę ten projekt, te slajdy, tę propozycję”, ale potem pracują nad tym 10 minut i myślą: „Sprawdzę email”, „Szef czegoś potrzebuje”, „Zrobię to i tamto”. Nigdy nie dostają dobrej oceny tego, ile rzeczywiście zajmują różne zadania.
Timebox – lepsza strategia:
Znacznie lepsza taktyka to time boxing tego zadania i nieprzemowanie się kończeniem go. Jedyną miarą sukcesu powinno być: „Czy robiłem to, co powiedziałem, że będę robić, przez tyle czasu, ile powiedziałem, bez dystrakcji?”
Ludzie używający tej metody rzeczywiście kończą więcej. Są bardziej produktywni, znacznie lepiej realizują swoje intencje, bo skupiają się na jednej rzeczy naraz i mają feedback, żeby zrozumieć, ile zajmują różne zadania.
Gdy używasz time box calendar i mierzysz się tylko tym, czy robiłeś to co zaplanowałeś bez dystrakcji, możesz spojrzeć wstecz i powiedzieć: „Pracowałem nad tym 30 minut i skończyłem około 2 z 20 slajdów. Potrzebuję 10 więcej bloków czasowych na cały projekt.”
Prawdziwy wypoczynek:
Bardzo niewielu ludzi w dzisiejszych czasach doświadczyło tego, jak naprawdę czuje się wypoczynek, szczególnie osoby o wysokich wynikach. Dlaczego? Bo jeśli używasz mentalności to-do list, nawet gdy dajesz sobie czas na odpoczynek – wychodzisz ze znajomymi, siedzisz z dziećmi, jesz miły posiłek – wciąż myślisz o wszystkich rzeczach, których nie zrobiłeś.
Nawet gdy próbujesz się bawić i relaksować, nie możesz, bo myślisz o wszystkich niedokończonych zadaniach. Osoba używająca time box calendar ma w harmonogramie czas na zabawę z dziećmi, czas na ćwiczenia, czas na medytację. To wszystko, co możesz robić. Teraz możesz robić te rzeczy bez poczucia winy, bo teraz to staje się trakcją. Wszystko inne, nawet praca, staje się dystrakcją.
Krok 3: Hakowanie zewnętrznych wyzwalaczy
Reaktywna vs refleksyjna praca:
Wielu ludzi jest zalewanych wiadomościami, rzeczami do odpowiadania. To część pracy każdego – reaktywna praca. Reagowanie na wiadomości, powiadomienia Slack, prośby, spotkania. Problem w tym, że przyzwyczajamy się do robienia tylko pracy reaktywnej.
Ilu z nas, gdy nie wie co robić, sprawdza skrzynkę? Skrzynka powie nam co robić. To okropna strategia. Musisz umieścić w harmonogramie czas nie tylko na pracę reaktywną, ale też na pracę refleksyjną.
Praca refleksyjna to taka, którą można wykonać tylko bez dystrakcji. Planowanie, strategizowanie, myślenie można robić tylko bez dystrakcji. Nie mówię, że cały dzień musisz spędzić w jaskini, odizolowany. Ale przynajmniej część dnia musi być spędzona bez dystrakcji – 15 minut, pół godziny, godzina jeśli możesz sobie na to pozwolić.
Przykład z branży medycznej:
W jednej branży zewnętrzne wyzwalacze to dosłownie sprawa życia i śmierci. Trzecią przyczyną zgonów w USA przed COVID były błędy w przepisywaniu leków. Ludzie w szpitalach otrzymywali niewłaściwe leki lub dawki od pracowników medycznych.
To działo się, gdy pielęgniarki dawkowały leki, a ktoś klepał je po ramieniu i zadawał pytanie – rozpraszały się i popełniały błędy. Pielęgniarki nie zdawały sobie sprawy, że popełniają błędy, dopóki nie było za późno.
Na szczęście ta historia ma szczęśliwy koniec. Pielęgniarki z UCSF postanowiły rozwiązać ten problem i znalazły rozwiązanie, które zmniejszyło błędy w przepisywaniu leków o 88%. Niemal całkowicie wyeliminowały problem. Rozwiązaniem nie był drogi program przekwalifikowania ani multimilionowa technologia – to były tanie plastikowe kamizelki, które pielęgniarki nosiły podczas rozdawania leków.
Praktyczne rozwiązania:
- Screen sign – tabliczka na monitorze komputera mówiąca kolegom, że przez kilka godzin dziennie potrzebujesz pracować bez dystrakcji
- Concentration crown – śmieszny kapelusz dla pracy w domu. Żona Eyala nosi to, co nazywają „koroną koncentracji”. Gdy 6-letnia córka była mała, powiedzieli jej: gdy mama nosi koronę koncentracji, nie można jej przeszkadzać przez następne 30 minut. Jedyny przypadek przerwania to gdy krwawisz.
- Do Not Disturb While Driving – funkcja na każdym urządzeniu. Gdy ktoś dzwoni lub pisze w tym czasie, dostaje wiadomość: „Nie mogę teraz rozmawiać, ale jeśli to pilne, napisz 'urgent’ i wiadomość przejdzie”. Eyal używa tej funkcji od czterech lat i nikt nigdy go nie przerwał.
- Czyszczenie cyfrowego bałaganu – wziął wszystkie pliki i włożył do jednego folderu o nazwie „Everything”. Funkcje wyszukiwania są dziś tak dobre, że zawsze znajdziesz plik później.
- Dostosowanie powiadomień – 2/3 ludzi ze smartfonami nigdy nie dostosowuje ustawień powiadomień. Nie możemy szczerze powiedzieć, że jesteśmy uzależnieni od urządzeń, gdy nie poświęciliśmy pięciu minut na zmianę ustawień, żeby tylko najważniejsze wiadomości przechodziły.
- No phone zones – w rodzinie Eyala stół jadalny podczas śniadania, obiadu i kolacji to strefa bez telefonów. Dzieci, które jedzą posiłki z rodzicami, mają mniej problemów behawioralnych, zdrowia psychicznego i zaburzeń odżywiania.
Krok 4: Zapobieganie dystrakcji przez pakty
Historia Odyseusza:
Pierwszy zapisany przypadek takiego zobowiązania pochodzi z historii Odyseusza z Odysei. Odyseusz to grecki bohater, który 2500 lat temu żeglował swoim statkiem obok wyspy syren. Syreny to magiczne stworzenia, które śpiewają pieśń – każdy żeglarz, który ją słyszy, postanawia rozbić statek o brzeg wyspy syren i umiera.
Odyseusz wiedział o tym zagrożeniu i zaplanował z wyprzedzeniem. Kazał załodze wkładać wosk do uszu, żeby nie słyszeli pieśni syren. Kazał załodze związać go do masztu statku i powiedział: „Nieważne co robię, nieważne co mówię, nie pozwólcie mi odejść”. I zadziałało – przepłynął obok wyspy syren, bezpiecznie sprowadzając załogę i statek do domu.
W tej historii ty jesteś Odyseuszem. Jest dużo rozpraszających rzeczy. I oczywiście możesz być też tam na brzegu wyspy syren, jeśli nie zaplanujesz z wyprzedzeniem.
Praktyczne narzędzia:
- Cold Turkey – całkowicie darmowa aplikacja na komputer, która zablokuje określone strony w dowolnym czasie, który ustawisz
- Forest – prosta aplikacja. Ustawiasz ile chcesz czasu skupionej pracy, naciskasz przycisk, sadzi słodkie wirtualne drzewko. Jeśli podniesiesz telefon i cokolwiek z nim zrobisz, to słodkie drzewko zostaje ścięte. Nie chcesz być wirtualnym mordercą drzew.
- Focus friend – dzwonisz do kolegi i mówisz: „Mam duży projekt do zrobienia. Chcę się upewnić, że będę skupiony. Może popracujemy razem?” Siadacie obok siebie w kawiarni lub firmowej stołówce.
- Focusmate – strona, na której znajdujesz czas na skupioną pracę. Eyal czasem ma problem z rozpoczęciem pracy rano, ale wie, że ktoś czeka na niego o 8:30, kto jest zależny od niego jako focus mate. To był student medycyny studiujący anatomię, a Eyal pracował nad prezentacją. Powiedzieli „cześć”, „zaczynamy” i przez następne 45 minut pracowali bez dystrakcji.
Ostrzeżenia:
- Ostatnia linia obrony – nie zadziała, jeśli nie zrobisz najpierw trzech pozostałych kroków: opanowania wewnętrznych wyzwalaczy, planowania trakcji i hakowania zewnętrznych wyzwalaczy.
- Samocompasja – niektórzy ludzie, gdy spadną z wozu na drodze do bycia indistractable, mają naprawdę trudny czas z powrotem na właściwą ścieżkę. Kim są ci ludzie? To ludzie, którzy nie okazują sobie współczucia.
Ludzie, którzy są współczujący dla siebie, znacznie częściej osiągają swoje długoterminowe cele. Sposób na kultywowanie samocompasji to rozmawianie ze sobą tak, jak rozmawiałbyś z dobrym przyjacielem.
Praktyczne wskazówki dla różnych sytuacji
Zarządzanie zespołem i przełożonymi
Schedule sync:
Jedna z najgorszych rad produktywnościowych brzmi: „Naucz się mówić nie”. Będziesz mówił szefowi „nie”? Osobie, która płaci twoje rachunki? To okropna rada.
Lepsze rozwiązanie to wydrukowanie kalendarza time box – masz fizyczny artefakt. Umawiasz 10-minutowe spotkanie z szefem i mówisz: „Chcę ci coś pokazać. To mój harmonogram – od poniedziałku do piątku, jak spędzę czas w pracy w tym tygodniu. Tu spotkanie, o które prosiłeś. Tu dwie godziny na pracę nad projektem bez dystrakcji.”
Na drugiej kartce masz wszystkie rzeczy, o które prosił, ale masz problem z priorytetyzacją. Mówisz: „Czy możesz mi pomóc priorytetyzować?” Nie mówisz „nie” – mówisz „pomóż mi priorytetyzować”.
To najważniejsza funkcja menedżera – priorytetyzacja. Gdy pokażesz mu time box calendar, będzie cię uwielbiał, bo zastanawia się, co robisz przez cały dzień. Pokazujesz mu transparentność swojego harmonogramu – to ogromny zasób.
Wychowywanie dzieci bez dystrakcji
Jeśli chcesz wychować indistractable dzieci, musisz być indistractable rodzicem. Nie możesz mówić dzieciom „przestań grać w Fortnite”, gdy sam sprawdzasz email.
Najlepsze, co możesz zrobić, to dać dobry przykład dzieciom i powiedzieć im, że też się z tym zmagasz. Te narzędzia są stworzone, żeby angażować – nic dziwnego, że mamy problem z ich odłożeniem.
Te same cztery kroki dla dzieci:
Wewnętrzne wyzwalacze dzieci są inne od dorosłych. Jest hipoteza przemieszczenia potrzeb – gdy dzieci lub dorośli nie dostają wystarczająco tego, czego potrzebują offline w prawdziwym świecie, szukają tych psychologicznych witamin online.
Jeśli nie czujesz kompetencji, autonomii i poczucia przynależności w prawdziwym świecie, szukasz ich online. To duża część tego, dlaczego dzieci nadużywają technologii – szkoła dla wielu dzieci to w wielu przypadkach więzienie. Szukają kompetencji, autonomii i poczucia przynależności online.
Planowanie dla dzieci: Jeśli są w szkole, większość dnia jest już zaplanowana. Ale po szkole jedna z najlepszych rzeczy to zaplanowanie czasu na rzeczy, które uważasz za dystrakcje – czasu na gry wideo. Ile czasu działa dla ciebie, biorąc pod uwagę wszystkie inne rzeczy – zadania domowe, obowiązki, zabawę ze znajomymi?
Hakowanie zewnętrznych wyzwalaczy: Usuń wszystko, co „beeps, buzzes or boops” z sypialni. Dzieci nie powinny mieć niczego, co wydaje dźwięki w sypialni.
Pakty: Córka Eyala uwielbia aplikację Forest. Za każdym razem, gdy ma zadanie domowe, używa tego narzędzia.
Kreatywność vs koncentracja
Proste rozwiązanie – papier i długopis:
Eyal zawsze ma przy biurku kartkę i długopis. Gdy ma pomysł lub zmartwienie (częściej zmartwienia), zamiast od razu się tym zająć, zapisuje kilka słów i ma zaplanowany czas na zmartwienia i whiteboard time.
Dlaczego to działa:
- Mózg może się skupić na obecnym zadaniu, bo wie, że nie zapomnisz
- 9 na 10 razy, gdy siedzisz podczas worry time lub whiteboard time, myślisz: „To nawet nie było takie ważne”
Profesjonaliści vs amatorzy:
„Świetne pomysły są tanie jak diabli. Wszyscy mają świetne pomysły. Nikt nie jest aż tak wyjątkowy. Wszyscy mamy świetne pomysły. Chodzi o ich realizację.” Realizacja wymaga skupienia i pracy bez dystrakcji.
Trudną częścią wykonywania świetnej pracy nie jest wymyślanie świetnych pomysłów – to ich realizacja. Za każdym razem, gdy myślał „zajmę się tą jedną rzeczą na 30 minut”, a potem się rozpraszał, nie kończył zadania, nad którym pracował.
Wiele osób mówi: „Muszę być kreatywny. Muszę być spontaniczny.” To głos amatora. Profesjonaliści siadają i wykonują pracę. Potrafią siadać i rzeczywiście tworzyć.
We współczesnym świecie pracy masz spotkania, emaile, dzieci, zadania – nie jest wykonalne bycie spontanicznym cały czas. Ale jeśli zaplanujesz czas na tę kreatywną pracę, wtedy naprawdę stajesz się profesjonalistą.
Checklista: Podstawy „indistractable” (z transkryptu)
✅ Opanowanie wewnętrznych wyzwalaczy
- Notuję sensacje przed rozproszeniem (nuda, stres, lęk)
- Stosuję regułę 10 minut – mogę się rozpraszać, ale za 10 minut
- Używam mantry: „To jest to, jak się czuje poprawianie”
- Rozmawiam ze sobą jak z dobrym przyjacielem (samocompasja)
- Biorę odpowiedzialność za reakcje, nie za uczucia
✅ Planowanie trakcji
- Planuję każdą minutę dnia w kalendarzu
- Umieszczam w kalendarzu czas na YouTube, gry, rodzinę
- Mierzę sukces pytaniem: „Czy robiłem to co zaplanowałem bez dystrakcji?”
- Unikam to-do list na rzecz time-boxing
- Planuję osobno pracę reaktywną i refleksyjną
- Czas wypoczynku jest zaplanowany i bez poczucia winy
✅ Hakowanie zewnętrznych wyzwalaczy
- Używam screen sign lub concentration crown
- Mam ustawione „Do Not Disturb While Driving”
- Wszystkie pliki w folderze „Everything”
- Dostosowane powiadomienia – tylko najważniejsze
- Zdefiniowane „no phone zones” (stół podczas posiłków)
- Papier i długopis zawsze pod ręką na pomysły
✅ Pakty (ostatnia linia obrony)
- Zainstalowana aplikacja Cold Turkey na komputer
- Aplikacja Forest na telefon
- Konto na Focusmate lub umowa z focus friend
- Praktykuję samocompasję przy niepowodzeniach
✅ Schedule sync z przełożonym
- Wydrukowany kalendarz na nadchodzący tydzień
- Umówione 10-minutowe spotkanie z szefem
- Przygotowana lista zadań do priorytetyzacji
- Pokazanie transparentności harmonogramu
- Prośba o pomoc w priorytetyzacji (nie mówienie „nie”)
✅ Dla rodziców
- Sam praktykuję bycie „indistractable”
- Rozmawiam z dziećmi o moich wyzwaniach z dystrakcją
- Usunięte urządzenia „beeping, buzzing, booping” z sypialni dziecka
- Zaplanowany czas na gry/YouTube w kalendarzu dziecka
- Aplikacja Forest zainstalowana dla dziecka na odrabianie zadań
- Zapewnione kompetencje, autonomię i relacje offline
Podsumowanie praktyczne
Eyal kończy swoją prezentację słowami: „Możemy to zrobić. Możemy czerpać to, co najlepsze z naszych technologii, nie pozwalając im brać tego, co najlepsze z nas. Wszyscy możemy zostać indistractable.”
Kluczowe zasady z prezentacji:
- Consistency over intensity – jego życiowa mantra to stałość nad intensywnością
- Zarządzanie czasem = zarządzanie bólem – fundamentalna prawda o dystrakcji
- Samocompasja – rozmawiaj ze sobą jak z dobrym przyjacielem
- To nie wina technologii – problem istnieje od 2500 lat
- Intencja jest kluczowa – różnica między trakcją a dystrakcją
„W przyszłości będą dwa typy ludzi – ci, którzy przeczytali i zastosowali zasady z Indistractable, i ci, którzy żałują, że nie przeczytali tego wcześniej.”
Ten wpis jest częścią mojej kolekcji notatek z ciekawych podcastów, webinarów i innych treści, które uważam za wartościowe i do których sam chcę wracać. Jeśli chcesz sprawdzić oryginalne źródło, znajdziesz je tutaj: [Nir Eyal | Indistractable: How to Control Your Attention and Choose Your Life | Talks at Google]
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.