Design jako służba ludzkości – kluczowe lekcje od Jony’ego Ive #EN76

TL;DR:

  • Jony Ive zauważa transformację Doliny Krzemowej z miejsca napędzanego „niewinną euforią” i służbą ludzkości w latach 90. do środowiska zdominowanego przez korporacyjne agendy nastawione na pieniądze i władzę
  • Według Ive’a dobry design wymaga jasnych wartości i poczucia celu – ma inspirować i umożliwiać działanie, a nie tylko „łamać rzeczy dla samego łamania”
  • Prostota w designie to nie tylko usuwanie zbędnych elementów, ale wyraziste przedstawienie istoty i celu produktu, z uwzględnieniem radości i humoru
  • Kreatywne zespoły potrzebują zaufania, wzajemnej troski i praktyk takich jak tworzenie dla siebie nawzajem oraz praca w domach członków zespołu
  • Użytkownicy potrafią wyczuć troskę włożoną w produkt – nawet drobne szczegóły jak opakowanie kabla czy wykończenie wnętrza urządzenia mają znaczenie
  • Projektanci ponoszą odpowiedzialność za niezamierzone konsekwencje swoich innowacji, szczególnie gdy tempo zmian nie pozwala społeczeństwu na odpowiednie dostosowanie się
  • Troska o design powinna być obecna w każdym biznesie, nie tylko w produktach konsumenckich – to nie opcja, a obowiązek i przywilej

Odkrycie Macintosha i ewolucja Doliny Krzemowej

Dla Jony’ego Ive’a wszystko zaczęło się w szkole artystycznej, gdzie studiował design w Anglii. Jak wspomina: „Pamiętam odkrycie Maca w moim ostatnim roku. Zrozumiałem coś, co powinienem był zrozumieć wcześniej, że to, co tworzymy, świadczy o tym, kim jesteśmy. To, co tworzymy, opisuje nasze wartości, opisuje nasze zainteresowania, opisuje pięknie, zwięźle nasze zaabsorbowanie. I to uderzyło mnie tak mocno, gdy zobaczyłem Maca.”

W tym pierwszym spotkaniu z produktem Apple, Ive dostrzegł coś więcej niż tylko technologię: „Dostałem bardzo wyraźne poczucie grupy wyraźnie oryginalnych myślicieli z jasnymi wartościami, całkowicie, myślę, obsesyjnie skupionych na ludziach i kulturze. Możesz spojrzeć na coś i to może albo powiedzieć 'zostałem zaprojektowany, aby spełnić cenę w określonym czasie’, albo możesz spróbować zaprojektować coś, co naprawdę próbuje rozwinąć gatunek. I miałem bardzo wyraźne poczucie tego drugiego.”

Jony Ive przybył do Doliny Krzemowej w 1992 roku, zafascynowany tymi wartościami. Jak wspomina w rozmowie z Patrickiem, to co wtedy zobaczył w Dolinie to „niewinna euforia, jak sądzę, podobnie myślących ludzi kierowanych wartościami, wyraźnie w służbie ludzkości, gromadzących się razem w małych grupach, w niektórych ogromnych grupach.”

Projektant zauważa istotną zmianę, jaka zaszła od tamtego czasu. Dzisiejsza Dolina Krzemowa jest według niego często kierowana innymi motywacjami: „Istnieją korporacyjne agendy, myślę, że to zabrzmi trochę surowo, ale są one napędzane pieniędzmi i władzą.”

Dla Ive’a fundamentem dobrego tworzenia produktów powinny być jasne wartości i zrozumienie naszej roli w całym procesie. Jak podkreśla: „Musimy mieć fundamentalne wartości i zrozumienie naszego miejsca w tym wszystkim oraz jasne poczucie celu, którym jest umożliwianie i inspirowanie ludzi.”

Projektowanie z sensem – więcej niż funkcjonalność

Jony Ive wielokrotnie podkreśla w rozmowie, że design to coś więcej niż tylko tworzenie funkcjonalnych produktów. To akt komunikacji i wyrażania troski o użytkownika.

„Wierzę, że kiedy ktoś rozpakowywał to pudełko i wyciągał kabel i myślał: 'komuś zależało na mnie’, myślę, że to duchowa rzecz” – wyjaśnia Ive, opisując swoje obsesyjne skupienie na szczegółach, takich jak sposób pakowania kabla.

Podczas jednej z niedzielnych sesji projektowych, Ive wspominał: „Pamiętam, że pracowałem nad pewnymi absurdalnymi szczegółami dotyczącymi pakowania… Miałem tak jasną świadomość, że projektując pewne rozwiązanie, na przykład sposób zarządzania kablem, który jest w pudełku, wiedziałem, że miliony ludzi będą miały kontakt z tym małym elementem.”

Dla Ive’a innowacja nie polega na „łamaniu rzeczy dla samego łamania” czy byciu po prostu innym. To droga do czegoś lepszego. Jak zaznacza: „Nie jestem zainteresowany łamaniem rzeczy dla samego łamania. Nie sądzę, że łamanie rzeczy i szybkie przechodzenie dalej zostawia nas otoczonych zniszczeniem. Interesuje mnie, jeśli rzeczy się łamią jako konsekwencja tworzenia czegoś lepszego.”

Ive przytacza również piękne słowa Steve’a Jobsa, który mówił, że tworzenie produktów z miłością i troską to „sposób wyrażania naszej wdzięczności dla gatunku”.

Prostota i radość w projektowaniu

Mówiąc o prostocie w designie, Jony Ive zwraca uwagę na częste nieporozumienie: „Jeden z błędów, które ludzie popełniają, to myślenie, że proste produkty… że prostota polega na usuwaniu bałaganu. A dla mnie to oznacza, że skończysz z produktem bez bałaganu.”

Zamiast tego, dla Ive’a prostota to „próba zwięzłego wyrażenia istoty czegoś, jego celu i roli w naszym życiu.” To nie tylko redukcja, ale właściwe podkreślenie tego, co najważniejsze.

Ive zauważa również, że w branży technologicznej często brakuje radości i humoru: „Myślę, że ogólnie w Dolinie i ogólnie w naszej wspólnej, wiesz, w naszej branży, myślę, że radość i humor były nieobecne.” Zdaniem projektanta, stan umysłu twórców ostatecznie znajduje odzwierciedlenie w produkcie: „Jeśli jestem pochłonięty niepokojem, taki będzie efekt pracy. Więc myślę, że bycie pełnym nadziei i optymistycznym i radosnym w naszej praktyce… myślę, że tak właśnie skończą produkty.”

Komunikowanie wartości designu

Jednym z wyzwań, z którymi mierzą się projektanci, jest komunikowanie wartości, której nie da się łatwo zmierzyć. Ive opisuje to zjawisko obserwowane w dużych zespołach:

„Ludzie ogólnie chcą rozmawiać o atrybutach produktu, które można łatwo zmierzyć liczbą… Wiesz, skończysz rozmawiając o harmonogramie, kosztach, szybkości, wadze, wszystkim, gdzie generalnie można się zgodzić, że sześć to większa liczba niż dwa.”

Pułapki mierzalności według Ive’a:

  • Skupianie się wyłącznie na aspektach, które można zmierzyć liczbą
  • Pomijanie trudnych do zmierzenia elementów, które sprawiają, że produkt jest używany chętniej
  • Niebezpieczne kłamstwo: „skoro możemy coś zmierzyć, tylko to się liczy”
  • Dewaluacja kreatywnego wkładu projektantów jako „tylko opinii”
  • Ignorowanie aspektów, które czynią produkt radosnym w użyciu

Ive podkreśla, że niemierzalne aspekty designu – te, które sprawiają, że produkt jest przyjemny i radosny w użyciu – są równie ważne jak mierzalne parametry. Produkty, które są przyjemne i radosne „mają tendencję do częstszego używania”.

Budowanie kreatywnych zespołów

W rozmowie Jony Ive dzieli się cennymi praktykami budowania kreatywnych zespołów. Podkreśla wagę zaufania i troski między członkami zespołu, zwłaszcza gdy pracują z „eterycznymi myślami, tymi kruchymi koncepcjami”, które są „niepewne”.

Praktyki budowania zespołów kreatywnych według Ive’a:

  • Tworzyć dla siebie nawzajem – regularnie robić rzeczy dla innych członków zespołu
  • Pracować w domach członków zespołu – spotykać się kolejno w domach zamiast w salach konferencyjnych
  • Budować autentyczne i głębokie relacje – dbać o zaufanie i wzajemną troskę
  • Słuchać, nie tylko mówić – unikać sytuacji, gdzie wszyscy tylko wyrażają opinie
  • Cenić ciche, spokojne głosy – zwracać uwagę na pomysły osób, które nie są najgłośniejsze
  • Przygotowywać wspólne śniadania – Ive wspomina, że co piątek jedna osoba robiła śniadanie dla zespołu
  • Tworzyć środowisko, gdzie pomysły mogą przetrwać – chronić kruche, nowe koncepcje

Ive podkreśla, że tworzenie dla innych i praca w domach członków zespołu wprowadza szczególną dynamikę: „Sprawia, że bardziej martwisz się o nich niż o siebie. Sprawia, że jesteś bezbronny i sprawia, że są wdzięczni.”

Dodatkowo, projektowanie w czyimś salonie zamiast w sali konferencyjnej zmienia perspektywę: „Jeśli projektujesz dla ludzi i jesteś w czyimś salonie, siedzisz na ich sofie lub siedzisz na ich podłodze, a twój szkicownik jest na ich stoliku kawowym, oczywiście myślisz inaczej, prawda? Oczywiście twoje zaabsorbowanie, wiesz, gdzie twój umysł wędruje, jest zupełnie inne. Niż gdybyś siedział w typowej, wiesz, korporacyjnej sali konferencyjnej.”

Wartość troski w designie

Jony Ive wierzy, że użytkownicy potrafią wyczuć troskę włożoną w produkt, nawet jeśli jest to trudne do zmierzenia: „Naprawdę wierzę, i żałuję, że nie mam empirycznych dowodów, ale naprawdę wierzę, że mamy tę zdolność do wyczuwania troski.”

Checklist: Jak według Ive’a okazywać troskę w designie?

  • Projektuj wszystko, nawet najmniejsze detale, jak opakowanie kabla
  • Wykańczaj wnętrze produktów z taką samą dbałością jak zewnętrzną część
  • Traktuj każdy aspekt produktu jako świadectwo twoich wartości
  • Myśl o tym, jak użytkownik będzie się czuł używając twojego produktu
  • Pamiętaj, że to, co robisz gdy nikt nie widzi, świadczy o tym, kim naprawdę jesteś
  • Twórz z autentycznej troski, nie tylko dla pozorów
  • Wykorzystuj design jako sposób wyrażania wdzięczności

Dla Ive’a to podejście ma głębsze znaczenie: „Znacznik naszego… jak bardzo jesteśmy rozwinięci jako ludzie. To, co robimy, gdy nikt nie widzi. I myślę, że to… Jest to wskaźnik. To potężny znacznik tego, kim naprawdę jesteśmy.”

Odpowiedzialność za konsekwencje technologii

Jednym z najbardziej osobistych momentów rozmowy jest refleksja Ive’a na temat niezamierzonych konsekwencji technologii, takich jak smartfony:

„Myślę, że kiedy innowujesz, oczywiście będą niezamierzone konsekwencje. Masz nadzieję, że większość będzie przyjemnymi niespodziankami. Pewne produkty, w które byłem bardzo, bardzo zaangażowany, myślę, że były pewne niezamierzone konsekwencje, które były dalekie od przyjemnych. Moim problemem jest to, że chociaż nie było intencji, myślę, że nadal musi istnieć odpowiedzialność. I to ciąży na mnie, wiesz, mocno.”

Ive zwraca uwagę na tempo zmian technologicznych, które nie pozwala społeczeństwu na odpowiednią adaptację. Porównuje to z rewolucją przemysłową, kiedy był czas na rozważenie konsekwencji i stworzenie struktur społecznych do radzenia sobie ze zmianami:

„Myślę, że co było bardzo wyzwaniem, jest to, że poruszamy się tak szybko, dyskusja przychodzi zdecydowanie za późno i nie może być… I myślę, co uważam za zachęcające w AI, jest to, że to bardzo rzadkie, aby była dyskusja o AI i nie było odpowiednich obaw o bezpieczeństwo.”

Projektant wyraża również obawy dotyczące mediów społecznościowych: „Przez lata i lata i lata prowadzono dyskusje o mediach społecznościowych, a ja byłem niezwykle zaniepokojony mediami społecznościowymi i nie było w ogóle żadnej dyskusji.”

Love from i przyszłość designu

Rozmawiając o swojej obecnej działalności, Jony Ive wyjaśnia: „To prawie sześć lat temu, jak opuściłem Apple, a moim celem było zbudowanie najbardziej niezwykłego kreatywnego zespołu, jaki mogłem. Jest nas około 50-60 osób. Wielu projektantów, z którymi pracuję od dekad, co oznacza, że pracowali ze mną w Apple, ale to bardzo zróżnicowany zespół.”

Ive podkreśla multidyscyplinarny charakter swojej firmy: „To zespół projektantów przemysłowych, projektantów graficznych, projektantów interfejsu użytkownika, architektów, typografów, muzyków, projektantów dźwięku.” Ta różnorodność umożliwia podejmowanie bardzo różnych projektów, od projektowania produktów technologicznych po identyfikację wizualną dla ważnych wydarzeń: „Jeśli pracujesz dla króla nad identyfikacją jego koronacji, to oczywiście będzie wymagało zupełnie innego podejścia niż to, które przyjęlibyśmy, gdybyśmy projektowali instrukcje obsługi do korzystania z iMaca.”

Design jako odpowiedzialność każdego biznesu

Na koniec rozmowy, zapytany dlaczego biznes infrastrukturalny taki jak Stripe powinien dbać o design, Ive odpowiada:

„Jeśli Stripe tego nie robiło, Stripe nie byłoby Stripe i nie siedziałbyś tutaj… Każda kość w moim ciele. Naprawdę wierzę, że jeśli chcemy uczestniczyć jako członkowie gatunku, my… Właściwie nie sądzę, że mamy wybór. Myślę, że to obowiązek i odpowiedzialność, aby dbać o siebie nawzajem.”

Ive cytuje Freuda: „Freud powiedział wspaniałą rzecz. Freud powiedział, wiesz, wszystko, co jest. Wszystko, co jest, to miłość i praca, praca i miłość. To… To wszystko, co jest.” I dodaje: „I tak spędzamy dużo czasu pracując. I tak jeśli decydujemy się spędzić nasz czas pracując, nie dbając o innych ludzi, myślę, że nie tylko inni ludzie cierpią, myślę, że my cierpimy. Myślę, że to niszczycielska egzystencja.”

Dla Ive’a dbanie o design nie jest opcją ani strategią biznesową – to obowiązek i przywilej: „Postrzegałbym to jako… Nie tylko obowiązek, ale naprawdę przywilej, jeśli możemy praktykować i wyrażać naszą troskę i naszą dbałość o… O siebie nawzajem.”

Natura piękna i modernizm w designie

W trakcie rozmowy Jony Ive porusza również temat natury piękna w designie, odpowiadając na pytanie czy piękno jest subiektywne czy obiektywne: „Myślę, że to jest trochę jedno i drugie. Myślę, że użyteczność i funkcja – jeśli coś nie działa, jest brzydkie.”

Ive wyraża frustrację sztucznym przeciwstawianiem sobie funkcjonalności i estetyki: „Zawsze denerwuję się, gdy ludzie próbują, wiesz, ustawić fałszywą opozycję między użytecznością a estetyką.”

Odnosząc się do modernizmu i ruchu Bauhaus, który inspirował jego pracę, Ive wyjaśnia: „To, co zwykle dzieje się na początku ruchu, czy to designerskiego czy artystycznego, to ta niesamowita energetyczność. W pewnym sensie, z definicji, jeśli coś wyznacza początek ruchu, jest w tym energia. Myślę, że często piękno… Ono ewoluuje. Piękno wymaga czasu.”

Ive ilustruje to, mówiąc o projektantach Bauhausu: „Ci faceci właśnie odkryli, byli tak podekscytowani, bo odkryli, jak wyginać rury. I co zrobili? Wyginali rury.” W ten prosty sposób pokazuje, że dążenie do mistrzostwa w nowej technice często poprzedza dążenie do piękna i harmonii.


Ten artykuł jest częścią serii notatek z wartościowych webinarów i rozmów z liderami designu i technologii. Przedstawia on kluczowe myśli z rozmowy Patricka z Jonym Ive – legendarnym projektantem produktów Apple i założycielem Love from.


Opublikowano

Komentarze

Dodaj komentarz