Scrum jako narzędzie optymalizację procesu wytwarzania oprogramowania jest świetne. Pozwala na lepszy podział pracy, zwiększa zaangażowanie osób tworzących rozwiązania, przyspiesza rozwiązywanie problemów w zespole developerskim, zwiększa przejrzystość realizowanych zadań, zmniejsza luki komunikacyjne pomiędzy developerami a biznesem. Scrum poświęca opasłą dokumentacje na rzecz optymalizacji komunikacji i umożliwia szybką adaptację do zróżnicowanych problemów oraz efektywniejsze reagowanie na zmiany niż podejście kaskadowe.
Scrum jest również bardzo pomocny z perspektywy tworzenia produktu, w szczególności w skostniałych strukturach dużych firm, które nie przywykły do bardzo dynamicznego i nieprzewidywalnego trybu pracy jakie wymusza praca nad rozwiązaniami technologicznymi. Z narzędziami takimi jak backlog (lista zadań do realizacji), wymaganiami w postaci user story, które zawierają informacje co użytkownik chcę wykonać, zmniejszeniu wielkości zadań i iteracyjnym ich wdrażaniem świetnie wspiera ewolucyjne podejście do tworzenia produktów i ich testowania
Niestety Scrum nie jest metodyką do tworzenia produktów i wraz z nim idą także bardzo ważne zagrożenia. Scrum umożliwia szybsze dostarczenie rozwiązania i daje złudne poczucie, że tworzy się wartość dla klientów. Scrum daje także dwa wskaźniki, które dla niedoświadczonych Product Owner’ów są łatwymi miernikami złudnego wzrostu: liczba wdrożonych funkcjonalności oraz prędkość realizacji zadań w sprincie (1 iteracja zespołu developerskiego) tzw. Velocity. Te dwa wskaźniki z perspektywy produktu nic nie wnoszą i można byłoby je dodać do innych miernych wskaźników (Vanity metric) rozwoju produktu jak choćby liczby odsłon.
Jeśli wykorzystujesz te dwa wskaźniki analizując jak się Twój produkt rozwija proszę przestań:) dla dobra Twojego i Twojego zespołu. Dla osób zainteresowanych na jakich wskaźnikach warto się skupić polecam: Lean Analytics: Use Data to Build a Better Startup Faster
Link do zdjęcia: http://memy.pl/mem_620814_teraz_predko
Dodaj komentarz